niedziela, 25 listopada 2007

Woodie Presents: Northern Expozure Vol. 1


1 Gats and Rivals
2 Mob Livin
3 The Way You Feel
4 Where I'm From
5 Dirty Deeds
6 Skandocious
7 Til' Da World End
8 Summer Breeze
9 A Day in the Life
10 Mind Games
11 How We Ride
12 If I Wasn't
13 Time to Go to War
14 Norte Sidin'

Pierwsza część legendarnych już składanek "Northern Expozure", za wszystkie, które wyszły do dzisiaj odpowiedzialny jest Woodie. "Northern Expozure Vol. 1" wydane w 1999 to składanka, która za zadanie ma promować artystów z Antioch małego mista położonego w północnej Kalifornii, gdyż to właśnie stamtąd Woodie pochodzi i tam założył wytwórnie East Co. Co. Records. Myślę, że każdy fan Bay Area zna Woodie'go - jest to białas reprezentujący Norte, zmarł w marcu 2007 roku.
Wsłuchując się w tą składanke można by powiedzieć, że za pierwszym przesłuchaniem nie wyróżnia się niczym, to z kolejnym razem jest coraz lepej i lepiej. W ucho rzuca się produkcja, która tak naprawdę odzwierciedla cały talent Woodie'go w zasadzie to jego produkcja wystarczyłaby mi w zupełności, ale ten facet pomimo tego, że robi cudowne bity to także jest świetnym rapperem! Jednak zacznijmy od początku. Większość piosenek na kompilacji klimatem są bardzo podobne lekko mroczne, lekko smutne, lekko lużne, że się tak wyraże ulica w 100%. Rapperzy, którzy tam występują robią piorunujące wrażenie od początku, co najważniejsze, to to że każdy z nich jest inny wyróżnia się czymś. Powiem Wam szczerze, że najbardziej do gustu przypadł mi jednak Woodie, koleś ma takie ciekawe flow, głos i teksty, że nie sposób oderwać się od słuchania jego muzyki. Poza głownym bohaterem wystąpili tutaj tacy rapperzy jak: Young A.Z., Creep, Lou-E-Lou czy Shadow. Ludzie, których zaprosił Woodie są bliżej lub dalej powiązani z nim tych co wymieniłem powyżej to jego ściśli współpracownicy. Tematyka "Northern Expozure Vol. 1" oscyluje głównie wokół ulic, hustlerki, lekkich imprez, reprezentowania swojego miasta, dzielnicy i Nortenos. Jak już wspomniałem produkcja jest cudowna to jednak uważam, że powinniśmy się zatrzymać przy niej na trochę dłużej. Od początku słyszymy bardzo wyrażne melodie połączone z jakimś ciekawym aczkolwiek dziwnym samplem do tego dodajmy perkusję, która jest doskonale wpasowana w klimat. Bit zazwyczaj zmienia się w refrenie i wchodzi nam jakiś miły dla ucha wokal, a bit staję się bardziej delikatny i łagodny jednak nie traci swojej wyrazistości. W refrenach często pokazuję nam się Shawna, która nadaję ciepły i przyjemny klimat. Myślę, że jest to na tyle dobra płyta, iż możemy nazwać ją klasyką rapu znad zatoki, a już za kilka lat może stać się klasykiem na skalę całego rapu w USA, bo jest to po prostu cholernie dobry album stworzony od początku do końca z pomysłem. Jeżeli przejadły wam sie albumy gangsta-rapowe, na któych jest wiele dynamiki, zahartowania i bardzo poważnych tekstów, które zmuszają do większego wysiłku umysłowego to ja polecam - "Northern Expozure Vol. 1", na którym każdy znajdzie coś dla siebie i będzie mógł z radością powiedzieć sobie - "To jest to czego szukałem".

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

również recenzja jak najbardziej konkretna, niestety tej komplikacji nie słyszałem w całość, ale słyszałem natomiast kilka kawałków z niej między innymi mob livin', the way you feel czy norte slidin.

Anonimowy pisze...

i na chuj to tu pucujesz jak nawet linku nie dasz kurwa? pajacu jebany na chuj cos takiego?